Wpis gościnny: Autorem artykułu o realistycznej koncepcji człowieka jest Mikołaj Krasnodębski (1976), doktor filozofii. Nauczyciel akademicki, autor kilku książek, redaktor „Zeszytów Naukowych SWPR – Seria pedagogiczna”, mąż i ojciec Sophie i Maksymiliana.

Zachęcam do lektury – Dariusz Zalewski.

* * *

W realistycznych koncepcjach poznanie nie tworzy człowieka. Tu dokonuje się odczytanie zawartości człowieka za pośrednictwem identyfikacji. Metoda ta pozwala odczytać elementy bytu ludzkiego (pryncypia), a następnie określić, jaką te elementy zajmują pozycję w bycie. Kluczem do rozpoznania tych zależności jest arystotelesowska teoria aktu i możności. Teoria aktu i możności pozwala na „odkrycie” w człowieku zarówno tego, co duchowe, jak i tego co, materialne. Nie ogranicza zatem – jak ma to miejsce w idealizmie – jedynie do jednego elementu bytowego.

Przełom w rozumieniu człowieka – Arystotelesa teoria aktu i możności

Aktem jest to, co w człowieku stałe i niezmienne. Możność to to, co podlega zmianie, jest kształtowane. Akt wpływa na możność, kształtuje ją. Możność określa akt, jako coś konkretnego, przyporządkowanej do tej właśnie jednostki. Arystoteles uznał, że aktem w człowieku jest jego dusza, zaś możnością ciało. Dusza jako akt jest zasadą życia, zasadą dla ciała organicznego (formą)[1] i podstawą dla takich władz umysłowych, jak intelekt i wola (intelekt jest odpowiedzialny za rozpoznanie, czym coś jest, zaś wola decyzję, a więc wybór jakiegoś bytu jako dobra).

Dusza u Stagiryty nie jest oderwana od ciała, tak jak u Platona. Jest z nim ściśle powiązana. Dusza jako akt wyznacza charakter i specyfikę ciała jako możności. Z drugiej strony, ciało odpowiedzialne za odbiór doznań fizycznych (uczucia) i zmysłowe poznanie, wpływa na sferę intelektualną, dostarczając jej odpowiednich „informacji”.

Arystoteles definiuje człowieka jako zwierzę rozumne. Oznacza to, że człowiek jest bytem cielesnym, który posługuje się intelektem. To dusza wyróżnia go spośród innych stworzeń, a zarazem czyni gatunkiem naczelnym. Podsumowując, można powiedzieć, że człowiek według Arystotelesa to dusza i ciało, czyli istota człowieka.

Antropologia Stagiryty okazał się inspiracją dla średniowiecznej filozofii arabskiej (szczególnie: Awicenny i Awerroesa) i scholastyki europejski. Jej doprecyzowania dokonał Tomasz z Akwinu.

Bytowanie (istnienie) nie jest tym samym, co poznanie (myślenie)

Odwrotnością porządku bytowania jest porządek poznania. W poznaniu najpierw rozpoznajemy cechy fizyczne spotkanego bytu: cechy cielesne i psychiczne, elementy osobowości, sprawności intelektualne, itd. Są to cechy istoty. Następnie dochodzi się do tego, że spotkany byt nie jest „rzeczywistością wirtualną”, że jest realny, istnieje. Realność jest zasadnicza, pierwsza i ona jest spowodowana przez istnienie (akt istnienia).

“Kopernikańska” rewolucja św. Tomasza z Akwinu

Akwinata uznał, że człowiek oprócz istoty posiada także istnienie. Istnienie w człowieku jest aktem (actum esse), zaś istota – możnością. Zmienia to w sposób zasadniczy strukturę bytu. Istota, a więc dusza i ciało, jako możność podlegają zmianie, wykształceniu i wychowaniu. (Stąd Tomasz mówi o wychowaniu intelektu i woli w człowieku, w samej zaś teorii wychowania odwołuje się do wzorów antycznych, chociażby do tekstów Arystotelesa, Cycerona i Seneki, a nawet Wergiliusza).

W istocie jako możności wyróżnia się dwa typy możności: intelektualną (niematerialną) i materialną. Możność intelektualna wiąże się ze sferą intelektualną człowieka, ze zmianami na tej płaszczyźnie. Możność materialna odpowiada z kolei za zmiany na płaszczyźnie cielesnej człowieka. Akt istnienie jest najważniejszy pryncypium w sensie bytowym. Urealnia i aktualizuje istotę człowieka. Urealnianie oznacza, że istnienie czyni byt czymś realnym, zaś aktualizowanie należy rozumieć jako integrację elementów bytu, ich wzajemne powiązanie. Zatem w sensie bytowym istnienie wyprzedza istotę, czyli duszę i ciało. Człowieka stanowi i zapoczątkowuje istnienie, a zarazem wywołana przez to istnienie istota, którą jest forma i materia. Istnienie jest powodem realności, bez którego nie ma człowieka. Zatem człowiek to istnienie, dusza (forma) i materia[2].

Zdaniem Tomasza człowiek składa się z następujących elementów:

1) Aktu istnienia, który czyni czymś realnym całą wewnętrzną zawartość człowieka;
2) Formy. Forma jest tym elementem w człowieku, który jest zasadą tożsamości. Ona określa cechy właściwe dla człowieka jako gatunku.
3) Możności niematerialnej, która jest podstawą dla duchowości [3] człowieka, jego intelektualnego i moralnego rozwoju lub regresu.
4) Możności materialnej. Możność materialna to cecha związana z rozciągłością. Rozciągłość to właściwość umożliwiająca rozwój cech fizycznych takich jak: wzrost, wymiary, jakość, ruch, itd.

W antropologii Arystotelesa i Tomasza człowieka określa się jako jedność duchowo-cielesną [4]. Człowiek łączy w sobie dwie perspektywy: intelektualno-duchową i materialną. Na tych płaszczyznach rozgrywa się jego wychowanie i wykształcenie.

Tomasz pod wpływem Boecjusza porusza także zagadnienie osoby, nie znane w filozofii greckiej i helleńsko-rzymskiej. Osoba to jednostkowa substancja rozumnej natury [5]. Oznacza, że osoba to istnienie i rozumność (intelektualność), zaś człowiek to istnienie i istota. Stąd o człowieku mówi się jako o osobie ludzkiej. Zagadnienie osoby otwiera perspektywę dla wielu badań etycznych i bioetycznych, np. dotyczących godności osoby ludzkiej.

 

Wyjątkowa pozycja osoby

To bytowe wyposażenie różni człowieka od zwierząt, roślin, cząstek materii. Sytuuje człowieka na pozycji kogoś bogatszego bytowo, chociażby ze względu na możliwość poznania intelektualnego. „To wyposażenie osoby jest w niej zespołem wewnętrznych przyczyn wyjątkowej pozycji wśród zwierząt i roślin. Aby te przyczyny wyznaczyły proporcjonalne odniesienia innych ludzi, muszą je inne osoby rozpoznać i uznać. To rozpoznanie lub wprost intelekt, który w tych pryncypiach osoby uzna coś dla nas dobrego, zarazem się tym dobrem ucieszy, intelekt więc w swojej funkcji ujmowania zależności między prawdą a dobrem i w funkcji cieszenia się jest zewnętrzną przyczyną usytuowania człowieka na godnej dla niego pozycji osoby. Tę właśnie pozycję człowieka nazywamy godnością” [6].

Godność ma duże znaczenie w pedagogice. Chodzi o to, aby człowiek rozpoznał w drugim człowieku osobę. Kogoś kto kocha, ufa i wierzy. Nie należy traktować drugiej osoby jak przedmiotu i nie zwracać się do niej w sposób prawniczy jak np. do lekarza, hydraulika czy interesanta. Należy kierować się do drugiego człowieka relacjami osobowymi: wiarą, nadzieją i miłością i nie zapominać, że człowiek jest godny takiego traktowania. Godność więc nie jest przypadłością, nie jest samą osobą ani też przejawem aktu istnienia. Nie jest też tylko pojęciem.

Przypisy:

1. „Actus corporis physici potentia vitam habentis”. Arystoteles, O duszy, tłum. P. Siwek, w: Dzieła wszystkie, t. 3, Warszawa 1992, 412 a 19.
2. Tomasz z Akwinu, Traktat o człowieku, tłum. S. Swieżawski, Kęty 1998, wyd. 2, s. 75-85.
3. Termin „duchowość” używam w jego intelektualnym znaczeniu.
4. Więcej na temat realistycznej antropologii Arystotelesa i Tomasza zob. M. Krasnodębski, Dusza i ciało, Warszawa 2004. W niniejszej pracy znajduje się obszerna bibliografia dotycząca literatury przedmiotu.
5.„Persona est rationalis naturae individua substantia”. Boecjusz, De duabus naturas, 3 w: Boecjusz, Traktaty teologiczne, Kęty 2001, s. 70.
6.M. Gogacz, Elementarz metafizyki, Warszawa 1987, s. 83.

Opracowanie – DARIUSZ ZALEWSKI, na podstawie artykułu „ANTROPOLOGIA I ETYKA PODSTAWĄ FILOZOFII WYCHOWANIA”, opublikowanego w: „Pedagogika społeczna”, 3/2005, s. 7-29, a następnie przedrukowanego na prywatnej stronie Mikołaja Krasnodębskiego: www.mikolaj-krasnodebski.pl.tl.

Tekst został zamieszczony na stronie EDUKACJI KLASYCZNEJ W XXI WIEKU za zgodą Autora.

ZAMÓW KSIĄŻKĘ


Zamów: Rozumna dyscyplina
Zamów: Sztuka samowychowania
form
Zamów:Decyduj i walcz!
Zamów: Żelazna wola
Zamów:Nieposłuszne dzieci, posłuszni rodzice
______________________

Pod postem komputer

NEWSLETTER DLA ZAINTERESOWANYCH ROZWOJEM DUCHOWYM